Uff ciąg dalszy...
Teraz już bardziej aktualne zdjęcia i prace wciąż postępują.
Teraz już bardziej aktualne zdjęcia i prace wciąż postępują.
Hey,
Po lekkiej, nie planowanej (2 tyg) przerwie ruszyło...
Stawiają dalej porotherm i zaczyna być widać co my budujemy..
No cóż, większość to potwierdza, że z majstrami bez obsuwy się nie liczy..
Długo by to wyliczać ale ustalaliśmy jakiś termin, dzień nastaje i przychodzą coś tam popychają ale bardziej dla pozorów niż efektów. Telefony , zapewnienia - a to burza a to komuś coś tam- jak nie sraczka to przemarsz wojska.
Na szczęście ostatnio ciut nabrali tempa (oby nie zapeszyć).
Zamieszczamy kilka zdjęć, choć te są już ze dwa tyg wcześniej ale i nam się nie chciało pisać przez ich opóźnianie i pracę w kratkę (dziś są jutro ? )
Mamy media - tzn jedno ale bytowe - WODA.
Wczoraj weszli na działkę wiertacze i poszli w głąb ziemi Świętokrzyskiej, a trzeba dodać, że u nas w województwie wiercenie poważnej studni do temat tylko dla zawodowców (skały). Znane są przypadki kiedy ekipa podejmuję się odwiertu i potem zmyka jak trafi na lepszą skałę lub wody nie ma tyle co trzeba do 30m. Pod tym kątem mają lepiej w mazowieckim tam piach i nic tylko wiercić, stąd ceny tam inne.
Od 7 rano do wieczora przeszli się ponad 40 m. Lustro wody pokazało się już na 13 metrze ale to nie było to - za mała wydajność. Dopiero po 40 metrze i przewierceniu skały która się pokazała na 27 m, pojawił się porządny dopływ wody. Ma to ogromne znaczenie ponieważ niektórzy wiercą tylko do lustra wody plus kilka m i po jakimś czasie okazuję się że przy intensywniejszym użytkowaniu studni (lub suchy rok) nagle wody brak. Oprócz tego przy takiej małej głebokości ludzie użytkują studnię do której mogą się dostawać wody gruntowe a to już jest duże ryzyko zważywszy, że u nas w kraju wylać szambo lub inny syf do rowu to jak splunąć.
Dziś cały dzień pompują wodę (teraz to jest 2,5 m2 na godzinę i lustro wody niewiele się obniża - więc bardzo dobrze) i leją do lasu, czyli trwa oczyszczanie, zresztą przy osadzaniu rur nic się nie obsypało więc wzorcowo. Najlepszy dowód, że woda już po kilku minutach pompowania zaczęłą płynąć czysta. (wizualnie bo jeszcze nie przebadana, choć z tych okolic ma ujęcie wodociąg kielecki i jest to bardzo dobra woda).
Oto kilka fot tak z biegu...